Ogólnie mecz małociekawy. Poczatek nalezał do pilicy. RKSiacy nie mogli wyjsc nawet z własnej połowy. W 12 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Przedbórz strzela bramke, sytuacja do wybronienia ale nasz bramkarz bronił pod słońce. Po strzeleniu gola pilica sie cofa a RKS coraz odważniej zaczyna atakowac ale mizernie to wychodzi (ze 2 sytuacje) W drugie połowie znów pilica zaczyna atakowac ale RKS wyprowadza kontre którą Pyka zakokończył bramką. Później troche kopaniny jak to w IV lidze. I wreszcie rzut wolny dla RKSu, dosrodkowanie, zamieszanie, piłka mija wszystkich i wpada do siatki 1-2 dla RKS.
Do konca nerwowo z obu stron RKS mial jeszcze sytacje, Pilica tez w ostatniej minucie mogła wyrównać ale 3 punkty jadą wraz z kibicami do Radomska.
Nas 2 autokary, "podstawowa" oprawa która podobała sie miejscowym. mecz wywołał naprawde spore zainteresowanie. Ogólnie piknikowo. Jakies tam docinki na policje itp, tylko moim zdaniem niepotrzebna była ta przepychanka pod koniec meczu. znów o nas beda zle mowic, tymbardziej ze przypadkowo skaleczył sie jakis troche uposledzony ruchowo gosc. Zule najpierw podziwiali i mowili ze od nas trzeba im sie uczyc dopingowac zespół, ale zmienili zdanie. Wyszedł przypał i kto wie jak to inni opisza
Pare fotek z meczu
