Grę RKS-u w rundzie jesiennej można podsumować w następujący sposób: dobra gra w obronie i słaba skuteczność pod bramką rywali. W pierwszej części rozgrywek podopieczni Rafała Ozgi zdobyli 19 bramek, co daje średnią jednego gola na mecz. RKS należał do najmniej skutecznych drużyn IV ligi. Mniej bramek zdobyli tylko WOY Opoczno, Orzeł Parzęczew, Gal Gaz Galewice (po 15) oraz KKS Koluszki i Pilica Przedbórz (po 18).
O ile do gry w ataku można mieć wiele zastrzeżeń, o tyle w obronie podopieczni trenera Ozgi spisywali się bardzo dobrze. Gdyby nie sześć bramek, straconych w Bałuczu, RKS miałby jedną z najlepszych formacji defensywnych ligi.
Najwięcej z 19 bramek RKS zdobył między 61. a 90. minutą gry. Wówczas zawodnicy z Radomska dziewięć razy pokonywali bramkarzy rywali. Dwie z tych bramek radomszczanie zdobyli w doliczonym czasie gry i - co warte podkreślenia - obie były na wagę trzech punktów (gol Sebastiana Balcerka w Galewicach i Roberta Pyki w Niewiadowie).
Przeciwnicy RKS-u najwięcej bramek zdobyli w pierwszych 30 minutach. Wówczas RKS stracił 9 bramek. Radomszczanie bardziej skuteczni byli w drugich 45 minutach, zdobywając w nich 11 bramek. W pierwszych połowach zdobyli 8 goli. Z kolei rywale RKS-u w potyczkach z radomszczanami również częściej trafili w drugich odsłonach (11 razy, a w pierwszych 9).
Dorobek bramkowy RKS-u mógłby być nieco większy, jednak trzy razy zamiast do bramki radomszczanie trafiali w słupki bramki gości (Krzysztof Kowalski z Orłem, Marcin Szymczak w Galewicach oraz Marek Michalski w Niewiadowie).
W rundzie jesiennej RKS zgromadził 28 punktów, wygrywając 8 spotkań, 4 remisując i w 7 ponosząc porażki. U siebie radomszczanie zdobyli 15 punktów (4 zwycięstwa, 3 remisy i 3 porażki). Z wyjazdów RKS przywiózł 13 oczek za 4 zwycięstwa i jeden remis. Warto podkreślić, że wszystkie mecze, w których RKS obejmował prowadzenie, kończyły się zwycięstwami podopiecznych trenera Ozgi. Z kolei kiedy RKS tracił bramkę, przeważnie przegrywał, jednak raz udało mu się wyrównać straty (z GKS-em BOT II) oraz raz wygrać (w meczu z Pilicą).
W rundzie jesiennej trzech zawodników RKS-u wystąpiło we wszystkich 19 spotkaniach. Byli to: Cezary Stefańczyk, Balcerek oraz Michalski. Jednak żadnemu nie udało się rozegrać wszystkich spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Najbliżej tego byli Stefańczyk (zmieniony trzy razy), Robert Drozdek (raz pauzował za kartki i raz zmieniony) oraz Tomasz Majsak, który rozegrał w pełnym wymiarze czasowym 14 spotkań. Kontuzja, jaką odniósł w meczu z Wartą Sieradz, wykluczyła go z gry niemal do końca rundy jesiennej, a tym samym - pozbawiła szans na rozegranie wszystkich spotkań w pełnym wymiarze czasowym. Najwięcej minut na boisku spędził Balcerek (1.636), najmniej - Łukasz Dryja i Daniel Pietralik (po 18).
Jesienią RKS wykonywał cztery rzuty karne. Trzy z nich udało się wykorzystać. Raz z jedenastki trafił Pyka, dwa razy Stefańczyk, który nie wykorzystał również karnego w meczu z MKP. Radomszczańscy bramkarze musieli z kolei bronić trzy jedenastki. Raz ta sztuka się udała (z Orłem), a dwa razy przeciwnicy zdobywali bramki (Gal Gaz i Mazovia).
Radomszczańscy kibice powinni więc wiosną dopingować swoich pupili do częstszego trafiania do bramek rywali oraz do jeszcze lepszej gry w obronie.
_________________ W POLSCE LICZY SIE TYLKO JEDNO MIASTO - RADOMSKO W RADOMSKU LICZY SIE TYLKO JEDEN KLUB - RKS RADOMSKO 
|