Petrochemia Płock- RKS Fameg 3:1 (2:0)
1:0 5 min Bajera
2:0 15 min Sobczak
3:0 58 min Dec
3:1 85 min Sermak
RKS Fameg: Paciorkowski -Nowak. Kowalski, Lamch, Połu-biński - Wioch, Stelmach (22 min Kłosiński). Rogan, Sermak - Kukulski. Tomasiak (60 min Felich).
Sędziował Tomasz Wolak z Opola.
Widzów około 1 tysiąc. Żółte kartki: Połubiński -RKS, Milewski, Popek, Sobczak, Sobolewski - Petrochemia.
RKS opromieniony zwycięstwem z Wisłą w meczu pucharowym rozpoczął spotkanie z kandydatem do ekstraklasy bez właściwej koncentracji i już w piątej minucie, w zupełnie niegroźnej sytuacji, gospodarze skierowali piłkę do bramki Paciorkowskiego. Pięć minut później mógł wyrównać Tomasiak, jednak jego strzał zablokowali obrońcy gospodarzy. Obrona RKS grała niepewnie i w 15 minucie pozostający bez opieki Sobczak, kapitalnym strzałem pod poprzeczkę z około 20 metrów, podwyższył na 2:0. Gospodarze od początku grali agresywnie, niestety też złośliwie faulowa-li, na co pozwalał arbiter. Zanosiło się na kompromitującą porażkę radomszczan. „Petra" widząc nieporadność gości śmiało atakowała i w pierwszej połowie meczu mogła zdobyć jeszcze dwie bramki. Do przerwy wynik nie uległ jednak zmianie.
Trzynaście minut po przerwie broniący dostępu do własnej bramki Wioch, zamiast wybić piłkę w pole, próbował ją przyjąć i nadbiegający Dec strzelił na bramkę Paciorkowskiego i gospodarze prowadzili już 3:0. Dopiero wtedy piłkarze RKS uzmysłowili sobie, że może dojść do kompromitacji i zaczęli grać odważniej w ataku. Sprawiający duże kłopoty obrońcom Petrochemii Tomasiak został brutalnie sfaulowany przez Sobolewskiego i z podejrzeniem złamania nogi odwieziony został do miejscowego szpitala. Później okazało się, że doznał bardzo bolesnego stłuczenia kości piszczelowej. Podrażnieni goście zaatakowali zdecydowanie, czego elektem była zdobyta przez Sermaka bramka.
Jeszcze Rogan, na dwie minuty przed końcem, mógł zmniejszyć rozmiary porażki, ale jego silny strzał minimalnie minął słupek bramki Sejuda. Goście nie rezygnowali do końca z walki, ale groźne strzały Sermaka, Kukulskiego oraz Rogami obronił bramkarz Petrochemii. Do końca meczu wynik nie uległ jednak zmianie.
Petrochemia, chociaż wygrała wysoko, nie prezentuje pierwszoligowego poziomu. Piłkarze RKS, co się staje regułą, po bardzo dobrych meczach dekoncentrują się i nie wykazują waleczności.
Runda jesienna była dla piłkarzy RKS udana, jednak wyniki były często zaskakujące i trudne do przewidzenia zarówno dla szkoleniowca, jak i dla kibiców.
Jerzy Strzembosz
Petrochemia - RKS
"Na mecz do Płocka pojechało autokarem około 20 RKS (Ultras)+15 Widzew+8 z Boruty Zgierz. Droga minęła spokojnie - podczas niej RKS omawiał warunki zgody z Borutą, przed wejściem na stadion bardzo szczegółowa kontrola przez co spóźniamy sie na mecz. Po wejściu na nasz sektor młyn Petry dopiero się organizuje spostrzegamy także kilka osób z Chrobrego Głogów i ich flagi, wpadamy w zdziwienie i odrazu śpiewamy "Chrobry z kim ty trzymasz" lecz nas bluzgają. Petra zaczyna bluzgać na Widzew i na RKS wtedy my zaczynamy bluzgać na Petrę. RKS przegrywa 1:3 , doping mierny. Po meczu eskortuje nas psiarnia do rogatek miasta. Po drodze robimy dość konkretną promocję. W Zgierzu żegnamy naszych ziomali i jedziemy do Łodzi. Tam widzimy kolumnę Widzewa idącą na mecz z ŁKS-em, 3 gośći z fan-clubu wysiada do nich, powrotna droga mija już spokojnie."
RAIDER

wchodzimy na Petre
Meczem wyjazdowym z Petrochemią piłkarze RKS Fameg zakończyli rundę jesienną, którą mogą uznać za udaną, chociaż pozostał pewien niedosyt po przegranej w Płocku.
Przerwa zimowa nie będzie jednak spokojna. Z drugiej grupy II ligi spadnie aż pięć zespołów, zajmujący dziesiątą lokatę Hutnik Kraków ma tylko dwa punkty mniej od radomszczan.
W rozegranych czternastu meczach piłkarze RKS zdobyli 20 punktów, strzelili swoim rywalom 19 bramek, tracąc 15, co stawia defensywę zespołu na dobrym szóstym miejscu.
Najwięcej goli strzelił ulubieniec radomszczańskiej publiczności - młody, utalentowany napastnik Sebastian Tomasiak, który dziesięciokrotnie zmusił bramkarzy do kapitulacji. Ponadto Tomasiak zdobył jeszcze gole w meczach pucharowych. Warto odnotować, że dobre występy Toma-siaka zostały nagrodzone powołaniem go do reprezentacji młodzieżowej Polski do lat 19, z którą wyjechał do Niemiec. Inny piłkarz RKS Robert Dąbrowski przebywa na zgrupowaniu kadry Polski w piłce halowej pięcioosobowej.
Na dorobek punktowy RKS w rundzie jesiennej składa się pięć zwycięstw, pięć remisów i cztery porażki.
Największym sukcesem piłkarzy RKS Fameg, o którym pisała prasa w całej Polsce, był awans do 1/4 Pucharu Polski po zwycięstwie nad najlepszym obecnie zespołem w Polsce - Wisłą Kraków.
W rundzie jesiennej trener Wiesław Pisarski miał do dyspozycji następujących piłkarzy: bramkarze - Paciorkowski i Jabłoński, obrońcy - Kowalski, Nowak, Połubiński, Lamch, Sankiewicz, Mielczarek, pomocnicy - Włoch, Dąbrowski, Rogan, Ozga, Toborek, Stelmach, Sermak, napastnicy - Ku-kulski, Tomasiak, Wiereszko, Malagowski, Kazimierowicz, Felich,Kłosiński.
W trakcie rozgrywek z zespołu odeszli Ozga, Malagowski, Wiereszko i Toborek. Trzebaprzyznać, że piłkarze prezentowali nierówną formę, ponieważ po bardzo dobrych występach przychodziły słabe.
Były także przyjemne niespodzianki, jak chociażby zwycięstwa wyjazdowe w Kielcach z Koroną i w Ostrowcu Świętokrzyskim z KSZO. Przykre niespodzianki, to porażka z Górnikiem Łęczna w Radomsku, z Avią w Świdniku i remis ze Stalą w Sanoku - najsłabszym zespołem ligi.
We wszystkich spotkaniach wystąpili: Kowalski, Nowak, Połubiński, Lamch, Rogan, Kukul-ski i Tomasiak. Żadnego z piłkarzy nie wykluczyły z gry żółte kartoniki.
Ostatni trening piłkarze mieli 20 listopada, obecnie nastąpiło tzw. roztrenowanie. Zawodnicy udali się na zasłużony odpoczynek.
Kierownictwo zespołu przygotowuje dwa zgrupowania zimowe, jedno w Rabce, a drugie w Chorwacji. Niewykluczone, że w zespole pojawią się nowe twarze, ale o tym jeszcze za wcześnie pisać.
O przygotowaniach piłkarzy do rundy wiosennej będziemy Czytelników na bieżąco informować.
Jerzy Strzembosz Gazeta Radomszczańska 1998